poniedziałek, 29 czerwca 2015

Trochę o mojej tolerancji.

Hej. Wiele ostatnio się dzieje w związku z homoseksualistami. Więc co myślę ogólnie o ludziach tej orientacji. Moim zdaniem powinno się szanować cudze patrzenie na świat, w sensie, jeśli ktoś kocha osobę tej samej płci, niech robi co uważa. Zresztą dlaczego tacy ludzie są źle postrzegani? Przecież nie krzywdzą tym innych, a skoro tak jest, to co nam do tego?
Ja jestem neutralna w stosunku do homo, bo w sumie ani mi to nie przeszkadza, ani nic. Jeśli dwie dziewczyny chcą ze sobą być, niech będą, jeśli dwóch mężczyzn chce ze sobą być, też nie mam nic przeciwko.

Dalej. Jeśli chodzi o wiarę. Ja jestem chrześcijanką. Akceptuję to, że w różnych częściach świata istnieją różne wierzenia. I nie ma w tym nic dziwnego. Każdy wierzy w co chce wierzyć, gorzej, jeśli ktoś nie wierzy w nic. Takie życie jest bez sensu. Nawet nie potrafię tego uzasadnić. Po prostu każdy do czegoś dąży. A jeżeli nie wierzy w życie po śmierci powiedzmy, to jaki sens ma jego życie?
Co do wiary to tak jak wspomniałam- toleruję inne religie. Nie obrażam zwierzchników innej wiary. Tego samego oczekuję. Jeżeli ktoś mi nie narzuca swojej wiary, nic do tego nie mam.

I ostatni temat jaki chciałam poruszyć to rasizm. Według mnie, kolor skóry nie ma większego znaczenia, bo poza nim, nie ma żadnej różnicy pomiędzy człowiekiem czarnym, a białym. Jesteśmy Słowianami, z natury nasza karnacja jest jasna. Polacy na ogół są nietolerancyjni. Bardzo mi to przeszkadza. Traktują obcokrajowców gorzej, nie rozumiem tylko dlaczego.

Co sądzicie o tolerancji? 

1 komentarz: